Gram od pewnego (nie długiego) czasu w TŚ 2, (a jestem w momencie gdzie trzeba porozmawiać z informatorem po pomocy Wolności) ale na razie ten mod tylko mnie rozczarowuje. Nie pomogła nawet zmiana ustawień odporności (wiem, że dla wielu zgrzeszyłem, robiąc się prawie terminatorem, ale nie chciałem wczytywać gry po 30 razy dochodząc do pewnego momentu, co jednak wciąż mi się zdarza). Grałem w TS 1 i dałem sobie spokój z powodu niesamowitego refleksu i obrażeń, jakie zadają nam przeciwnicy. Tutaj jest podobnie, wrogowie (ale na szczęście rzadzko) bez problemu rozwalają mnie pomimo “prawie terminatorstwa” (w szczególności Fantomy). Kolejną irytującą rzeczą jest inteligencja NPC (pomijając, że przynajmniej do tej pory w każdej strzelaninie brał udział NPC, którego trzeba było chronić, a sam pchał się pod lufę). Brak również alternatywy w zadaniach, jeżeli NPC zginie (a w ferworze walki można jeszcze tego nie zauważyć i zapisać grę…) to fabuła nie może posunąć się dalej. Dodatkowo odporność przeciwników jest jedną wielką zagadką. Niektórych można zdjąć kilkoma strzałami z kałacha, inni nie padają nawet po magazynku z Vala. Tak więc walka jest według mnie całkowicie zepsuta. Do oprawy graficznej nie mam większych zastrzeżeń, tylko Bagna wołają o pomstę. Ucieszyłem się, gdy zobaczyłem na mapie ten legendarny poziom i że będę mógł na nim wykonać parę zadań. Jednak jak się tam dostałem to po prostu zwątpiłem… Zostawiając w tyle walkę i grafikę pomyślałem, że dokończę grę z czystej ciekawości, rozkoszując się częścią klimatyczno-fabularną. Niestety nie ma czym się rozkoszować. Pierwsze co mnie poraziło to szukanie “korzenia mandragory”, który po wyjęciu wydaje z siebie nieprzyjemne dla uszu odgłosy. Już się obawiałem, że będzie go bronił trójgłowy pies, norweski smok kolczasty albo człowiek w kapturze syczący niczym wąż… Rozumiem zapożyczanie motywów z filmów/gier o tematyce post apokaliptycznej, ale to jest już gigantyczna przesada. Co będzie w następnych Tajnych Ścieżkach? Walka z Orkami, poszukiwania Kryształowej Czaszki, latanie X-Wingami? Równie porażający był doktor hipnotyzujący mutanty. Już wolałem gościa z oswojoną pijawką… Ale nic nie przebije Bibliotekarza, z którego po każdym strzale wypadają małe pająki… Wymyślanie takich rzeczy to moim zdaniem śmierć dla tej gry. To, że występują tam mutanty i anomalie, a teren nazywa się Zoną nie oznacza, że ma to klimat Stalkera. Dla mnie ten mod właśnie umarł. Bardziej klimatyczne jest już Czyste Niebo, o samej podstawce SoC już nie wspomnę. Drugi raz próbowałem przejść tego moda i nici. I mam pytanie, bo wiem że większości się podoba, co widzicie interesującego w tym modzie? Dlaczego jest warto przejść go do końca? Ani pytania, ani reszta tekstu nie są prowokacją, wyraziłem jedynie swoją opinię, nie mając na celu urażenia nikogo. A na pytania oczekuję odpowiedzi, bo jestem po prostu ciekawy
Edit: Plusy: -Więcej zadań w elektrowni i za nią + patrz poniżej -Nowe tereny do zwiedzania (znane z NS ale kogo to obchodzi) -Nowe bronie -Stabilność -Szybko było spolszczenie Z minusów: -Ciągłe latanie po elektrowni trochę mnie nużyło -Mało przejść na terenie elektrowni -Gdy zaczął się wątek z TS1 chmara pijawek rzucała się na nas w autobusie co kończyło się szybkim zgonem i śmiesznymi akrobacjami ciała ncp]a przede mną . Denerwował mnie ten wielki potwór, który gdy był faszerowany ołowiem z nie wiadomych otworów ciała wyrzucał pająki (akurat nie miałem wtedy artefaktu…)
Ani pytania, ani reszta tekstu nie są prowokacją, wyraziłem jedynie swoją opinię, nie mając na celu urażenia nikogo.
Na tym forum mamy demokrację ..każdy ma prawo wyrazić swoją opinię..
Moje wrażenia po ukończeniu gry są skrajnie inne…
Grafika…
Grając w modowaną grę nie można czepiać się szczegółów. Jedyne czego brakuje TS 2 to porządny pakiet tekstur, przeróbki Bagien, Lasu i M Miasta. Twórcy wykorzystali stare mapy do stworzenia tych lokacji, więc wygląda to tak jak wygląda…
Poziom trudności…
Mod dla mnie zbyt łatwy. Zawsze gram na poziomie mistrz…sensem rozgrywki jest walka taktyczna, nie terminator w otwartym polu…cały Stalker wygląda inaczej gdy podejść do niego od strony taktycznej. To nie jest gra typu zostanę nieśmiertelny i stanę na środku placu, potem zabiję wszystko co się rusza…ochrona NPC dodaje smaczku i utrudnia grę, dla mnie to plus nie minus..
Bibliotekarz…
Zupełnie niepotrzebny dodatek nie pasujący do tego moda..podobały mi się pająki , ale te kolorowe na Radarze i Elektrowni…
Fabuła gry…
Bardzo ciekawie pokazane początki kariery niektórych postaci…początki zasiedlania poszczególnych baz przez młode jeszcze wówczas frakcje itd…fabuła bardzo dobra.
Sądzę, że mod jest wart poznania. Można poznać i dołożyć do znanej z podstawki fabuły wiele faktów, które układają się w logiczną całość.
Bardzo surowa opinia, ale jest w twojej wypowiedzi dużo prawdy. Ja w Stalkera gram głównie dla klimatu i fabuły i z przyzwyczajenia, mimo że na rynku są dziesiątki lepszych i bardziej dopracowanych gier. Gram obecnie w Soliankę i czasami mam ochotę wyrzucić komputer gdy widzę setki dziesiątki absurdów w tej grze. “Fizyka strzelania”- strzelę do kolesia 30 nabojami amunicji do Kałacha w łeb i żyje, a strzelę raz w nogę amunicją do Wała i zgon. w TŚ2 było podobnie, błędy fabularne uniemożliwiające grę, Npc-y które przeszkadzają w grze- ale mimo wszystko warto zagrać.
Mod dla mnie zbyt łatwy. Zawsze gram na poziomie mistrz…sensem rozgrywki jest walka taktyczna, nie terminator w otwartym polu…cały Stalker wygląda inaczej gdy podejść do niego od strony taktycznej. To nie jest gra typu zostanę nieśmiertelny i stanę na środku placu, potem zabiję wszystko co się rusza…ochrona NPC dodaje smaczku i utrudnia grę, dla mnie to plus nie minus..
Również gram taktycznie, chowam się za wszystkim co możliwe wychylając jedynie broń, jeżeli mam odpowiedni karabin, to staram się zdejmować wrogów z jak największego dystansu. W budynkach staram się skradać i zachodzić wrogów od najmniej chronionej strony, jednak w tym modzie to nie działa (przynajmniej w moim przypadku).
EDIT: No w sumie udało mi się rozgromić wszystkich monolitowców w elektrowni, gdy trzeba zdobyć dokumenty dla Ducha. Żaden z nich nawet nie zorientował, że są pod ostrzałem. Udało mi się to i w TŚ 1 (gdzie grałem na normalnej odporności) i TŚ 2. Ale w zadaniach, gdzie wróg się spawnuje (np. pomoc Diakonowi, albo ucieczka z sarkofagu z dokumentami, wtedy zaskakują nas Fantomy) to gra staje się niewyobrażalnie ciężka (przy Fantomach wczytałem grę rekordową ilość razy ok. 35). Podobnie było w momencie ataku na magazyny wojskowe, gdzie nie było możliwość ataku z innej strony niż brama.
Być może intencją twórcy było maksymalne utrudnienie rozgrywki, poprzez zachwianie balansu obrażeń, statystyk broni, dodanie ochrony NPC, Fantomy..nie wiem nigdy nie wgłębiam się w takie szczegóły. Moją ulubioną zabawą w każdym modzie jest polowanie na mutanty…
Mino niedoróbek uważam ,że mod jest warty poznania. Najbardziej irytującą mnie rzeczą jest śmierć lub zniknięcie postaci kwestowych podczas mojej nieobecności na danej lokalizacji…to już kompletna bezradność. W tym modzie jednak takie wypadki nie mają miejsca.
Nie bronię moda , ani nie oskarżam…jak wiele innych ma swoje zalety i wady..
Co będzie w następnych Tajnych Ścieżkach? Walka z Orkami, poszukiwania Kryształowej Czaszki, latanie X-Wingami?
..ja obstawiam Kryształową Czaszkę..
Jednym się podoba innym nie. To jeden z lepszych modów i spolszczony. Plusy to fabuła i poziom trudnosci. Minusy to niezrównoważona odporność przeciwników i zbyt bujna wyobraźnia przy nowych mutantach. Podsumowując polecam. http://www.stalkerteam.pl/public/style_emoticons/<#EMO_DIR#>/ugrade.png
Jak dla mnie to TS2 jest super !. Najpierw długo miałem z nią problemy, (popsute savy, wypady ) ale winna okazała się podstawka czyli SOC. Po prostu nie tą wersję miałem. 1.006 (oryginał - był w CD-Action). Po zainstalowaniu Oryginalnej wersji 1.004 wszystko się uspokoiło i gra śmiga jak złotko. !!! Co ciekawe mod Priboi Story v 1.1 na ver 1.006 chodził u mnie bezbłędnie STALKER - to dla mnie najlepsza gra od czasu HL . W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim którzy tworzą dodatkowe mody (sam bym chciał, ale nie umiem)
Co ciekawe mod Priboi Story v 1.1 na ver 1.006 chodził u mnie bezbłednie
I nic dziwnego. Trzeba zawsze czytać wymagania moda :yes:. Priboi Story był przeznaczony pod podstawkę w wersji 1.005 lub 1.006. TS2 natomiast jest pod 1.004
A tu to was zaskoczę otuż Priboi Story umnie i u Metek58 chodził na ver. 10004. No i z tego co pamiętam to do tej pory jest pod 10004. Ale mgę się mylić. TS 2 mod bardzo fajny dość ciekawy. Fabuła odbiega od tradycyjnego stalkera więc miło się gra. Wciągłem się w TS 1 i po zakończeniu gry czułem nie dosyt szkoda było ze tak szybko się konczyło. Ale ogulnie TS1 i TS2 są bardzo dobrymi modami.
Priboi Story jest pod wszystkie patche. Trzeba tylko zainstalować odpowiedniego fixa.
Przepraszam, racja. Pozajączkowało mi się z innym modem… :teehee:
Ja akurat gram w TŚ 2, ponieważ poszukuje ciekawych elementów w modach, których bym użył do mojego moda.
Mnie najbardziej denerwuje, że główny bohater jest jak kelner…przynieś, zanieś, pozamiataj w wolnych chwilach polataj… reszta jest w porządku…grafika. muzyka i fabuła…
Mnie akurat irytuje to ze juz 2 raz a dopiero pierwszy raz jestem w Prypeci i mam problem z “wpadaniem” przedmiotów questowych za tekstury. I pomijam lokacje Prypeć bo tu dopiero co przybyłem. Czyli nie mogę robić qsave czy w ogóle save bo po wczytaniu tekstury lubią mi “połykać” itemy leżące na ziemi. Tez tak macie/mięliście? Druga sprawa to to ze spodziewałem się zupełnie nowego scenariusza a tu się okazuje ze po “początku poszukiwań” mamy znów stary Zew Monolitu(akurat do ZM nic nie mam) a juz mi się to szukanie braciszka zaczynało podobać, szkoda….
Mi nic nie wpadało w tekstury, jedynie czasem artefakty po transmutacji, ale to nie problem, kwestia wczytania save. Co do mojej opinii, to jest to najlepszy mod do ShoC, w jaki dotąd grałem. Genialna fabuła, grafika, oprócz kilku lokacji (zachody słońca na Wysypisku, czy Jantarze, to mistrzostwo), kilka fajnych rozwiązań technicznych. Jedyne, co mnie trochę irytowało, to ciągłe latanie po lokacjach z byle powodu oraz balans obrażeń zadawanych mutantom. Jednak zedytowałem go trochę i już było ok. I mówię tu cały czas o wersji Update Final, bo w poprzednie nie grałem.
No to masz szczęście, ja już grałem w poprzednie “części” to ta po prostu mnie nudzi. Praktycznie to samo co np w Zewie z tym ze dodali tam parę dupereli związanych z poszukiwaniem brata. I fakt to stale sprzynieś/wynieś i pozamiataj jest mega frustrujące a jak mamy parę lokacji się wracać o bubla(np żeby potwierdzić wykonane zadania to mi się włos na dup… jeżył). Dużo bardziej podobała mi się “Trylogia” Apokalipsa jak ten cały TS2, jasna sprawa ze mod jest fajny ale jak ktoś nie grał wcześniej w żadne Tajne Ścieżki albo lubi powtórki z rozgrywki. Mi się takie powtarzanie nie podoba(to dziwne trochę zwarzywszy ze podstawkę SoC/CN i CoP przechodziłem parę i parenaście razy ) ale to co innego jak mody fanów które nieraz są po prostu nudne.
Tajne Ścieżki przypominają mi troszkę Soljankę, w sumie dwa wspaniałe mody ale jakoś bardziej przypadły mi do gustu TŚ2, może dlatego że miałem mniej wylotów. No tak czy inaczej dla mnie trylogia Zaurusa jak i TŚ2 to dwa najlepsze modyfikacje jakie kiedykolwiek wyszły do SHOC. Musze sprawdzić jeszcze ‘‘Powrót Szramy’’, ale chwilowo gram w clear sky
Warto zarzucić Powrót gwarantuje.
@MOS Tajne Ścieżki są rozwinięciem Zewu Monolitu i nie ma się co dziwić, że się na siebie nakładają. Szczególnie na początku w trakcie grania zobaczysz te mody jednak się trochę bardziej różnią bo początek ewidentnie jest skopiowany. Do tego ja nie grałem wcześniej w Zew Monolitu może dlatego nie było to dla mnie takie oczywiste.
Tajne Ścieżki przypominają mi troszkę Soljankę, w sumie dwa wspaniałe mody ale jakoś bardziej przypadły mi do gustu TŚ2,
Ja mam to samo.Tajne Sciezki 2 uważam za najlepszy mod do Stalkera.Fabuła bardzo mi się podobała.Mod niemal idealny i gdybym miał nawet możliwość zmiany w nim czegośzostawiłbym go tak jak jest. No i najważniejsze jest to że mogłem spokojnie grać na starym sprzęcie co w przypadku Soljanki było praktycznie niemożliwe.