14 godzin temu, Anton Gorodecki napisał:
To ciekawe, że szukasz logiki w najbardziej nielogicznym miejscu na tej planecie, gdzie zarówno prawa natury jak i fizyki stają na głowie.
Ja generalnie to logiki szukam zawsze i wszędzie
14 godzin temu, Anton Gorodecki napisał:
Broń zachodniej produkcji w S.T.A.L.K.E.R.-ze to swoisty temat rzeka. Tak samo jest z radziecką bronią z okresu II W.Ś. Przeciwnikom nie dogodzisz, zwolenników znajdziesz zawsze. Tylko czy naprawdę warto kruszyć o to kopie?
Generalnie to nigdy nie mam nic przeciwko temu, żeby ilość dostępnego oręża była jak największa. Częstotliwość występowania oraz łatwość zdobycia broni - to inny temat.
Gdzieś kiedyś nawet już coś takiego wspominałem (nie wiem czy tutaj czy gdzie indziej), że broń w Stalkerach może być jaka się żywnie ludziom podoba. Ale w większości to powinien to być sprzęt z czasów Sowieckich czy już Federacji Rosyjskiej - no i tam wiadomo, wszystko co zrobione na Ukrainie, może w Polsce itp. Generalnie - idziesz do pierwszego lepszego Sidora czy Barmana, a on ci to kładzie na ladę - płacisz i masz
Potem dochodzi trochę nowszy sprzęt zachodni, typu M4, Glock, MP5 i tak dalej. Rzadziej dostępne, ale nadal powinno pojawiać się na sprzedaż u handlarzy.
A potem dochodzi sprzęt “luksusowy” - różnorakie M98, HK416, G36, FN FNX i inne cuda widy o których przeciętny Wasian z wioski kotów nic nigdy nie słyszał, nie wspominając o tym, żeby zobaczyć na oczy. Tutaj już trzeba do “specjalisty” iść i odpowiednie zamówienie złożyć. I nie dość, że kwota powinna być niebotyczna, tak jeszcze trzeba czekać odpowiednio długo.
I nie chodzi już tutaj nawet o to, żeby to było trudne do zdobycia, tylko żeby człowiek po otrzymaniu takiego cacka rzeczywiście czuł, że to coś rzadkiego, coś, czego nikt inny w tej pokrytej anomaliami i radiacją “dziurze” nie ma i mieć nie będzie. Wtedy dopiero docenia się ten rzadki sprzęt. A nie jak w Cieniu Czarnobyla, że od Monolitu dało radę tyle tych G36 i F2000 dorwać, że szło się porzygać od tego.